[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ksi��nica ZadrugiAutor: Antoni WacykTytul: Filozofia polska - ZadrugaNi�szo�� t�tna �yciowego Polski jest czym� prawid�owym, je�li si� uwzgl�dni totalne w�adztwo �wiatopogl�du katolickiego w duszy narodu.Jan StachniukWPROWADZENIEZadruga: tak u staro�ytnych S�owian zwa�a si� wsp�lnota rodowa. Dzi� pod t� nazw� dzia�a garstka ludzi, kt�rych dalekim celem jest Zadruga jako og�lnonarodowa wsp�lnota duchowa polska i s�owia�ska, a wi�c niechrze�cija�ska.Zacz�o si� od tego, �e w listopadzie 1937 r. ukaza� si� w Warszawie miesi�cznik "Zadruga" o podtytule: Pismo Nacjonalist�w Polskich. Fakt sam w sobie ma�o wa�ny, ale w dziejach pi�miennictwa polskiego znacz�cy, powiedzia�bym - prze�omowy. "Zadruga" to nie jaki� tam ja�owy antyklerykalizm; to uderzenie wprost w katolicyzm jako obc� Polakom chrze�cija�sk� koncepcj� kulturow�, a nie tylko religijn�. T� koncepcj� Polak odrzuca, bo po pierwsze - katolicyzm to kwintesencja ma�o�ci ludzkich; po drugie - katolicyzm by� i jest przyczyn� degradacji dziejowej naszego narodu; po trzecie - jest to obca koncepcja �ycia, to religia spod znaku Obrzezania Pa�skiego.Tej koncepcji Jan Stachniuk (1905-1963), za�o�yciel "Zadrugi" i tw�rca Ruchu tak odt�d zwanego, przeciwstawia wizj� rodzimej, polskiej kultury. Najpierw wyda� w sierpniu 1939 "Dzieje bez dziej�w". Jest to historiozofia, kt�ra wywraca do g�ry nogami tradycyjny, polakatolicki obraz naszej przesz�o�ci. W terminologii Stachniuka "polakatolik" to typ ludzki, wyhodowany w Polsce przez katolicyzm.W "Dziejach bez dziej�w" Stachniuk stwierdza� jedynie fakt, �e nar�d upad�, bo zosta� skatoliczony. Pozostawa�o jednak do wyja�nienia - dlaczego skatoliczenie to upadek.Upadek - wzrost: jak�� miar� to ocenia�? Jest taka miara. Jest ni� z g��bin irracjonalnych postaw zdrowego cz�owieka p�yn�ce odczucie istoty humanizmu. Odczucie to Jan Stachniuk ubra� w szat� wnikliwej, zwartej i przez nikogo dot�d nie podwa�onej teorii cz�owieka. Ch�odna analiza humanizmu, ukazanie jego sk�adowych element�w, ich wzajemnego powi�zania oraz obiektywnego uwarunkowania prawid�owego funkcjonowania ca�o�ci - oto zadanie, jakie Stachniuk sobie postawi� i naukowo rozwi�za� w swej monumentalnej pracy "Cz�owiecze�stwo i kultura".Skonfrontowanie humanizmu i jego warto�ci z katolicyzmem i warto�ciami tego� mog�o da� tylko jeden wynik: druzgoc�ce pot�pienie i odrzucenie ich. Fryderyk Nietzsche uj�� rzecz odruchowo, instynktownie: "...dobrze si� robi, nak�adaj�c r�kawiczki przy czytaniu Nowego Testamentu. Blisko�� tylu nieczysto�ci zmusza prawie do tego." Jan Stachniuk da� rozumow�, logiczn� analiz� chrze�cija�stwa jako choroby.Dorobek teoretyczny Stachniuka, utrwalony w o�miu ksi��kach i trzech pracach jeszcze nie wydanych, stanowi podstaw� dzia�alno�ci jego spadkobierc�w ideowych, kt�rzy zw� si� i s� nazywani po prostu Zadrug�.Jeste�my Europejczykami. Jako Polacy wywodzimy si� ze staro�ytnej S�awii, jako Europejczykom drogie nam jest dziedzictwo kulturowe Grecji. Ale, co wyra�nie trzeba powiedzie� - Grecji przedsokratejskiej. �wiat�ami dla nas u kolebki kultury s� postacie takie jak Homer, Tales, Heraklit, Protagoras. Na gruncie rodzimym praojcem duchowym jest dla nas Mas�aw, ksi��� Mazowsza.Pisz� te s�owa w roku 1993, kiedy znamieniem czasu jest powszechne w Polsce schamienie, znikczemnienie charakter�w i post�puj�ca klerykalizacja tradycyjnie warcholskiego i zatomizowanego narodu. W �wiadomo�ci czytaj�cego og�u Zadruga jako ruch ideowy niemal nie istnieje. Tylko nieliczn� grup� intelektualist�w m�g� mie� na my�li Aleksander Gieysztor, prezes PAN, gdy w roku 1987 napisa�, �e warstwy maj�ce dost�p do lektury historycznej poznawa�y swoj� histori� poprzez Cho�oniewskiego w 1918 r. i Stachniuka w 1939.Ostatnia ksi��ka Jego, "Wspakultura", wysz�a w roku 1948. Nast�pna publikacja Ruchu mog�a ukaza� si� dopiero w 1991 r., kiedy wysz�a ksi��eczka Antoniego Wacyka "Mit polski - Zadruga". Wolno i z trudem przebija si� my�l polska do skatoliczonej �wiadomo�ci spo�ecznej. Niniejszy zarys "Filozofia polska - Zadruga" ma s�u�y� rozpowszechnieniu my�li Jana Stachniuka.1. W CZYM TKWIMYDzisiejsza filozofia europejska niezupe�nie jest wytworem Europy. Na my�l filozoficzn� greck� w dobie jej upadku na�o�y�y si� przemo�ne wp�ywy Wschodu. �y� w Aleksandrii w I w. n.e. teolog hebrajski Philo Iudaeus. On to bezosobowy absolut Grek�w spersonalizowa� w posta� �ydowskiego Jahwe, nazwa� go Bogiem, a na jego syna, Chrystusa, przeni�s� nazw� i atrybuty stoickiego Logosu. Tym torem judaizacji filozofii poszli my�liciele nast�pnych stuleci. Kilka wiek�w przedtem Grecy uprawiali wraz z kultem umys�u kultur� cia�a. Pi�kno ludzkiej postaci uwiecznili Fidiasz, Praksyteles. Ale nast�pca Filona, Plotyn, prekursor filozofii chrze�cija�skiej, wstydzi� si�, �e ma cia�o. Wymowne u�ci�lenie w tej materii przynios�a obyczajowa praktyka katolicka, dziel�c cia�o na pars honesta i pars dishonesta. Ta druga - od pasa w d� - to sama nieprzyzwoito��.Bronis�aw Ferdynand Trentowski (1808-1869) dosadnie wskaza� na rodow�d chrze�cija�stwa i jego zagro�enie dla narod�w: "Czym tedy pod politycznym wzgl�dem jest chrze�cija�stwo? Jest to nieprzyjazna pa�stwu i chciwa panowania mistyka, kt�ra urodzi�a si� w Azji i Europ�, chlubi�c� si� bezmy�lnie, i� zwyci�y�a Azj�, podbi�a ze strony ducha, zatem istotnie, rzeczywi�cie, najsilniej. Europa g�ruje nad Azj� li tylko zewn�trznie, Azja za� nad Europ� wewn�trznie! Europa rozkazuje Azji, lecz w ko�cio�ach swych bije kolanem przed Azj�!1)Dla rozprzestrzenienia si� chrze�cija�stwa nie mia�o znaczenia, czy Chrystus istnia� faktycznie, czy nie istnia�. Wiara �ywi si� nie faktami, lecz legend�, chciejstwem, cudowno�ciami. Chrystus to posta� utkana z element�w zaczerpni�tych z grubo wcze�niejszych mit�w religijnych. St�d k�opoty pierwotnego chrze�cija�stwa z ustaleniem daty narodzin Chrystusa. Do IV wieku nie obchodzono w og�le jego urodzin, p�niej �wi�towano je r�nie - w styczniu, w maju, w listopadzie. Dopiero w roku 532 rzymski astrolog, mnich Dionisius Exiguus, dosta� od papie�a polecenie uporz�dkowania tej sprawy. Mnich uzna�, �e najlepiej jest przeb�stwi� poga�skie �wi�to narodzin Mitry, wskaza� wi�c na dzie� 25 grudnia jako �wi�to Natus Christi. Nie jest jasne, czy Festum Circumcisionis Domini, obchodzone w Ko�ciele na Nowy Rok, ustali� ten�e Dionisius, czy inni teologowie.Apollo, Dionizos, Mitra - przedstawiany w postaci baranka, frygijski Attis, syryjski Adonis - kt�rego znak: ryb� przej�li pierwsi chrze�cijanie, egipski Ozyrys - krzy� by� jego znakiem, wszyscy oni rodzili si� z dziewicy, w dniu lub oko�o 25 grudnia, w grocie lub w piwnicy, wszyscy ponie�li �mier� m�cze�sk� za ludzko��. Nosili miana: Uzdrowiciel, Mesjasz, Odkupiciel. Padali ofiar� mocy ciemno�ci, zst�powali do piekie�, zmartwychwstawali, wst�powali do nieba. Ustanawiali Ko�cio�y i �wi�tych obcowanie, chrzcili uczni�w - Mitra mia� ich 12 - i byli czczeni pod postaci� eucharystii.Kryszna, kt�rego przyj�cie na �wiat zwiastowa�a gwiazda, czyni� cuda, wskrzesza� umar�ych, uzdrawia� tr�dowatych, poni�s� �mier�, zst�pi� do piek�a, zmartwychwsta� i wst�pi� do nieba, sk�d przyjdzie s�dzi� �ywych i umar�ych.Maja, matka Buddy, pocz�a w spos�b nadprzyrodzony, niezawodna gwiazda oznajmi�a narodzenie, byli z pok�onem czterej m�drcy-monarchowie, by�a ucieczka z dzieci�ciem przed buddyjskim Herodem, by�y i: dysputa z doktorami, kuszenie przez szatana, post 49-dniowy, cudowne rozmno�enie chleba, chodzenie po wodzie; by� wreszcie i buddyjski Judasz - Devadatta, i ziemia si� trz�s�a w chwili �mierci Buddy, itd., itd.2)J�zef Flawiusz (ur. w 37 roku n.e., zmar� w pierwszym dziesi�cioleciu II wieku), zanim zosta� historykiem i doradc� cesarzy rzymskich, by� kap�anem �ydowskim i w wojnie przeciwko Rzymianom dowodzi� wojskami powsta�czymi w Galilei. W swej "Wojnie �ydowskiej" wymienia a� siedmiu r�nych Jezus�w, lecz o Jezusie z Nazaretu nie wie nic. Nast�pna ksi��ka Flawiusza, "Dawne dzieje Izraela", �r�d�o nieocenione dla badaczy pocz�tk�w chrze�cija�stwa, zawiera wprawdzie wzmiank� o Chrystusie, ale podejrzewa si�, �e jest to interpolacja.3)2. FILOZOFIA BOGOZNAWCZAJest si� nad czym zaduma�, gdy si� bierze do r�ki poczytn�, dla student�w humanistyki nieocenion� "Histori� filozofii" W�adys�awa Tatarkiewicza. Oto skorowidz rzeczowy wykazuje do has�a "cz�owiek" zaledwie 15 odniesie� do tekstu ksi��ki, podczas gdy has�o "B�g" ma ich 76! To m�wi nam o zainteresowaniach filozofii Zachodu. Jak�e jednak nie europejsko, nie zachodnio brzmi: "Philosophia ancilla theologiae", ten obowi�zuj�cy przez stulecia paradygmat, kt�ry przekre�la� z g�ry wszelk� swobod� my�li i utrwala� przyniesiony ze Wschodu obraz �wiata, w kt�rym cz�owiek jest prochem i niczym, natomiast wszystkim - wyl�g�a ze strachu bezbronnego naszego praszczura fikcja zwana Bogiem."W ci�gu d�ugich wiek�w, gdy d��enie ku niewyczerpywalnym g��biom zwraca�o �wiat ku religii, filozofia, na skutek podporz�dkowania si� religii, straci�a swoj� istot�."4)Zjawili si� bogoznawcy, naros�y zwa�y makulatury teologicznej, spod ci�aru kt�rej filozofia Zachodu do dzi� nie zdo�a�a si� wyzwoli� ca�kowicie i ostatecznie. Jeszcze w XVIII wieku Immanuel Kant traktuje powa�nie niepowa�ne dowody istnienia Boga i sumiennie je obala, jednak�e w ko�cu dochodzi do wniosku, �e dla praktyki codziennego �ycia nale�y t� fikcj�, tego Boga pozostawi�. W naszym stuleciu kwitnie filozofia chrze�cija�ska w r�nych jej odmianach, od neotomizmu po egzystencjalizm.W tym rzucie oka na zdominowan� przez teizm filozofi� Zachodu nie mo�na pomin�� nurtu przeciwnego, tj. ateizmu. Pocz�wszy od Teodora Ateisty z IV w. n.e. po bezbo�ny komunizm naszych czas�w ateizm jest obecny w historii filozofii. I nie tylko w filozofii. O nadprzyrodzono�ci mia� swoje zdanie cesarz niemiecki Fryderyk II, "Stupor mundi" (1194-1250), kt�ry publicznie si� wyrazi�, �e �wiat zosta� ok�amany przez tr�jk� oszust�w: Moj�esza, Jezusa i Mahometa. Cesarzowi usz�... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • asael.keep.pl
  •