[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Od Autora
Wszystkie postaci występujące w tej powieści są wytworem
wyobraźni autora i nie odnoszą się do żyjących osób. To samo
tyczy się przedstawionych rezydencji i apartamentów oraz
opisywanych organizacji międzynarodowych i przedsiębiorstw.
Prolog
Paula Grey nie zauważyła niczego, co mogłoby ją przerazić.
Przynajmniej poczÄ…tkowo...
Nadpływająca znad morza listopadowa mgła skraplała się na jej
twarzy i spływała po niej małymi strużkami. Dziewczyna stała
samotnie nad brzegiem portowego basenu w Lymington -
niewielkiej miejscowości na południowym wybrzeżu Wielkiej
Brytanii, zwrócona w kierunku niewidocznej wyspy Wight.
Dochodziła ósma wieczór. Gęstniejąca mgła przydawała
atmosferze niepokojącej tajemniczości, która przyprawiała Paulę o
ciarki na grzbiecie.
Jedynym słyszalnym dźwiękiem był odgłos fal obmywających
opadającą ku morzu kamienną ścianę i przytłumiony pomruk
silnika małej łodzi motorowej, która unosiła jej bliskiego
przyjaciela,
Harveya Boyda, w dalszą drogę, przez kanał Solent, na morze.
Paula obliczyła, że nie mógł jeszcze odpłynąć dalej niż jakieś sto
metrów od basenu, w którym roiło się od jachtów, opatulonych na
zimę w plastikową niebieską folię. Teraz motorówka znajdowała
się już na kanale, nie było widać nawet jej konturów.
Pokłócili się z Harveyem przy ostatnim drinku w gospodzie "Pod
Korabiem".
Paula usiłowała najpierw powstrzymać go od tej niebezpiecznej
podróży, potem zaś namawiała, żeby ją ze sobą zabrał.
- Nie ma mowy - warknÄ…Å‚ Harvey.
- Powiedziałeś przecież, że nie ma żadnego ryzyka.
- Skąd mogę wiedzieć, co mnie tam czeka? Może napotkam
statek - widmo? Mój kumpel, George, zniknął podczas przeprawy
na wyspÄ™.
Boyd, dobrze zbudowany, ciemnowłosy mężczyzna wzrostu stu
dziewięćdziesięciu centymetrów, o gładko ogolonej twarzy, były
żołnierz SAS, pokręcił głową.
[Special Air SeRVice - elitarna jednostka komandosów
brytyjskich [przyp. TÅ‚um.]. ]
Paula nie dawała jednak za wygraną.
- Sam sobie przeczysz. Najpierw mówisz, że nie ma żadnego
ryzyka, a potem sugerujesz, że coś dziwnego dzieje się na Solencie.
- Wrócę za godzinę, może nawet wcześniej. Spotkamy się tutaj, a
potem pójdziemy razem z Tweedem na jakąś wystawną kolację do
"Passford House ".
Boyd był nie tylko eks - żołnierzem elitarnej jednostki, ale znał się
też świetnie na technice. W motorówce zainstalował wysokiej klasy
radar. Nic złego nie powinno mu się stać, próbowała sobie
wmawiać Paula, stojąc na szczycie kamiennego obwałowania.
Mocniej ściągnęła wokół szyi kołnierz nieprzemakalnej kurtki i
poprawiła szal, który miała na głowie. Jednak trudno jej się było
pozbyć tego okropnego przeczucia.
Pochwyciła lornetkę z noktowizorem, wiszącą na szyi.
Zaczynał się przypływ.
Coraz większe fale rozbijały się o kamienny mur, wzbijając tumany
wodnego pyłu.
Dostałoby mi się od Harveya, gdyby wiedział, że stoję tu sama jak
palec, przemknęło jej przez głowę. Zmrużyła oczy.
Mglisty opar tworzył na wodzie jakieś koszmarne zarysy.
Mogłaby przysiąc, że widzi na powierzchni duży, wolno
poruszajÄ…cy siÄ™ obiekt.
Przenikliwe zimno wciskało jej się pod kurtkę. Trzymała lornetkę
w rękawiczkach, ale teraz ściągnęła prawą, żeby nastawić ostrość.
Raptem wydało jej się, że słyszy za sobą odgłos przytłumionych
kroków. Obejrzała się, lecz wokoło była tylko mgła.
Nadstawiła uszu. Usiłując zapanować nad pobudzoną wyobraźnią,
skoncentrowała się na nastawianiu ostrości lornetki.
Tumany mgły kłębiły się, przyjmując najbardziej niesamowite
kształty, ale tam przecież nic nie mogło być. Żadna inna łódź nie
wyszłaby z portu w taki wieczór jak ten. Gdzieś w oddali żałobnym
jękiem zanosił się róg mgłowy. To z latarni morskiej. Paula wciąż
słyszała odległy pomruk motorówki Harveya, gdy nagle
sparaliżował ją prawdziwy strach.
Stłumiony zgrzyt, hałas rozpruwanego poszycia. Dźwięk drewna
gniecionego stalowym dziobem - odgłos, jaki wydaje miażdżony
kadłub drewnianej łodzi. Trzask i łoskot. Paula natychmiast
skierowała lornetkę w stronę, skąd, jak się jej wydawało, dobiegały
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • asael.keep.pl
  •