[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Flis Renata, Czytanie i obcowanie z książką, Edukacja i Dialog nr 2/2007r.

 

Jednym z najważniejszych celów edukacyjnych w przypadku uczniów w młodszym wieku szkolnym jest kształtowanie umiejętności służących samodzielnemu zdobywaniu wiedzy. Takim narzędziem w pierwszym rzędzie jest czytanie.

 

Jak mówiła Maria Dąbrowska, książka i możliwości czytania to największy z cudów cywilizacji. Rozwijanie umiejętności czytania i zainteresowań czytelniczych u dzieci sześcioletnich oraz uczniów klas młodszych nie jest łatwe. Podstawa programowa kształcenia ogólnego wskazuje treści nauczania, które przyczyniają się do realizacji tego celu: głośne wypowiadanie wyrazów i zdań, ciche czytanie tekstów ze zrozumieniem oraz poznawanie różnych źródeł informacji i technologii informacyjnej, w tym ćwiczenie umiejętności korzystania z czytelni i biblioteki szkolnej.

 

Spełnieniu tych zadań, moim zdaniem, nie sprzyjają obecne programy nauczania przeładowane zbyt dużą liczbą środków dydaktycznych. Nauczyciele, pozbawieni możliwości stosowania własnej wizji kształcenia, stali się niewolnikami kart pracy. Zmiany zaproponowane w podstawie programowej, opracowane przez zespół pod kierunkiem prof. Krzysztofa Konarzewskiego, nie wnoszą istotnych propozycji w zakresie kształcenia literackiego. Nadal mimo licznych postulatów środowiska nauczycielskiego nie dokonano korekty kanonu lektur szkolnych. Odnosi się wrażenie, że autorzy programów nawet się nie pofatygowali, by się zapoznać ze współczesną literaturą dla dzieci. Projekt podstawy programowej edukacji elementarnej, opracowany przez zespół pod kierunkiem mgr Zofii Kuklińskiej, w ogóle nie wprowadza takiego kanonu, pozostawiając autorom poszczególnych programów swobodę wyboru treści, metod i form edukacyjnych. To chyba nie jest dobre rozwiązanie.

 

Co robić, by nauczyć dzieci czytać, zaszczepić przyjaźń z książką i rozbudzić zainteresowania czytelnicze? Trzeba, po pierwsze, zdać sobie sprawę, że w szkole kontynuujemy to, co rozpoczęli rodzice, czytając dziecku do snu bajeczki, a potem przez zabawę rozwijali nauczyciele przedszkola. Dzieci uwielbiają słuchać czytanych przez dorosłych utworów, spontanicznie uczą się na pamięć fragmentów prozy i poezji, z wypiekami na twarzy oglądają kolorowe ilustracje w książkach. A potem przychodzi czas, kiedy dziecko musi samo podjąć trud czytania.

 

Jest to umiejętność, której opanowanie sprawia dzieciom olbrzymią trudność. Często jest to niezależne od ich woli, niekiedy z powodu braku wzorców sięgania po książkę, bo rodzice nie przekazali tego nawyku. W dobie komputerów książka jest postrzegana przez uczniów jako przeżytek. Należy więc wykorzystać takie metody w swojej pracy dydaktycznej, by zainteresować uczniów słowem pisanym. Jaką zastosować metodę nauczania, najlepiej w swoim czasie określił Aleksander Kamiński: „Kiedy wędkarz idzie na ryby, to bierze taką przynętę, która pasuje rybie, a nie wędkarzowi”.

 

Uczenie się przez zabawę to podstawowy element przedszkolnej i szkolnej rzeczywistości. Wobec tego zapraszajmy dzieci do zabawy, nie do nauki. Stwarzajmy sytuacje wyzwalające śmiech, radość i zadowolenie. Wykorzystujmy fakt, że dzieci w tym wieku są bardzo zainteresowane otoczeniem i koncentrują się na nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, chętnie uczestniczą w grach zespołowych, a nauczyciel jest dla nich największym autorytetem. Swoją pedagogiczną działalność należy oprzeć na rozbudzaniu w dzieciach tzw. inteligencji emocjonalnej, tj. wrodzonych zdolności do osiągania sukcesu. Ma to szczególne znaczenie w dobie wzmacniania tendencji do zwiększania autonomii jednostki, rosnącej rywalizacji i zaniku powiązań społecznych.

 

Ucząc czytać dzieci literka po literce, od razu kształtujmy umiejętność rozumienia tekstu, jak również nawyk wyszukiwania odpowiednich informacji i ich właściwej interpretacji. Ja w tym celu wykorzystuję w swojej pracy różnorodne techniki dramy, która jest drogą do harmonijnego rozwoju osobowości dziecka, przymiotów zmysłu i intelektu oraz poznania możliwości własnego ciała.

 

Drama nie stanowi jedynie zabawowego dodatku do tradycyjnego programu nauczania. Jej ogólna filozofia i podejmowane w jej ramach działania tworzą odrębną pedagogikę, która jest szczególnym podejściem do procesu uczenia się. Skuteczne działania dramowe wymagają rozpoznania związków między uczniem a nauczycielem w procesie przekazywania wiedzy, w warunkach pewnej swobody działania, ale i odpowiedzialności samego ucznia. Kluczem do sukcesu dramy jest wyzwolenie emocjonalne, zaangażowanie intelektualne oraz aktywność społeczna i fizyczna.

 

Metodę dramy wykorzystuję, by stymulować, syntetyzować i analizować doświadczenia wzrokowe, słuchowe i kinestetyczne ucznia przez zderzenie go z obrazem lub tekstem literackim. Służy to kształtowaniu kreatywnych postaw, pobudzeniu wrażliwości estetycznej i poszerzeniu wyobraźni. W rozwiniętej dramie treści nauczania zostają poddane pogłębionej analizie intelektualnej: uczniowie wyciągają wnioski z poszczególnych informacji, uogólniają je, poddając wartościującej ocenie.

 

A oto kilka przykładów technik dramy rozwijających ciche czytanie ze zrozumieniem. Na zajęciach polecam dzieciom np. wyszukanie w tekście imion bohaterów i proszę o podanie trzech najistotniejszych cech tych postaci. Potem czytam fragment tekstu, popełniając oczywistą pomyłkę. Pytam dzieci, na czym polega mój błąd, a one podejmują tę grę nadzwyczaj chętnie. Kolejne zadanie polega na odczytaniu napisanych na tablicy zwrotów i ich uzupełnieniu znakami interpunkcyjnymi. Na przykład takich:

To wstrętne    Czemu płaczesz

Ładnie wyglądasz   Nie becz

Przestań kłamać   Czy pan jest złodziejem

 

Następnie zawiadamiam dzieci, że mogą wziąć udział w przesłuchaniu do głównej roli w filmie pod warunkiem, że zacytowane wyżej zdania, uwzględniając rodzaj ekspresji, odczytają z właściwą modulacją głosu: na wesoło, ze wstrętem, z dumą, z podziwem, ze strachem. Potem dzieci szukają w czytance fragmentów wyrażających uczucia radości, strachu, zdziwienia, rozpaczy lub szyderstwa.

 

Następna część lekcji to zajęcia w grupach; uczniowie przygotowują improwizację niewerbalną, werbalną, wykonują rzeźbę lub tworzą rodzaj scenki – stop-klatki. Po prezentacji uczniowie szukają danego fragmentu tekstu i odczytują go, a następnie porównują z działaniami grup. Zabawę można łatwo zamienić w konkurs, jeśli wprowadzi się punktację za poziom wykonania i przyzna nagrodę w postaci wpisu na listę ekspertów, prawa do organizacji następnego konkursu, wykonania tańca zwycięzców itp.

 

Inny rodzaj dramy polega na przeczytaniu tekstu, narysowaniu tylu kwadratów, ile jest wydarzeń w czytance, a potem pokolorowaniu na niebiesko kwadratu przedstawiającego najtragiczniejsze wydarzenie, a na czerwono – kwadratu przypisanego wydarzeniu wesołemu.

 

Gdy przechodzę do pracy nad tekstem literackim, od pierwszej chwili pokazuję uczniom, jak należy się przygotować do lektury. Najpierw czytamy tekst na zajęciach. Koncentrujemy się na wyszukiwaniu informacji o miejscu i czasie akcji, charakterystyce bohaterów i punkcie kulminacyjnym akcji. Interesujący nas fragment zaznaczamy na zakładce, wpisując numer strony, typ zagadnienia i wkładamy ją w odpowiednie miejsce w książce. Często podejmuję projekt dydaktyczny, tzw. płaszcz eksperta, który jest strategią wykorzystującą różne techniki dramy w celu objaśnienia trudnych pojęć, jakimi są w utworze literackim czas i przestrzeń. Jest to metoda podtrzymująca wzrastającą u dzieci zdolność rozumowania dedukcyjnego, którą stosuję w celu rozwijania zainteresowań czytelniczych oraz doskonalenia techniki głośnego czytania.

 

Tematyka zajęć zależy od indywidualnych zainteresowań uczniów. Początkowo proponowali ją najzdolniejsi uczniowie. Podejmowali takie trudne zagadnienia, jak istnienie Kosmosu, przejawy życia człowieka jaskiniowego, tradycje rycerstwa polskiego lub znaczenie dla kultury siedmiu cudów świata. Kiedy dzieci obyły się z tą techniką, inne też postanowiły spróbować swoich sił; pojawiły się tematy łatwiejsze, jak zwierzęta mórz i oceanów, grzyby w naszych lasach, znaczenie dla ochrony przyrody Tatrzańskiego Parku Krajobrazowego, olimpiady sportowe itp.

 

Do takich zajęć uczniowie przygotowują się kilka lub kilkanaście dni. Najpierw przynoszą z domu lub biblioteki książki dotyczące wybranego tematu, wycinki z gazet i ilustracje. Pomagam im wybrać najodpowiedniejsze, a potem wspólnie ustalamy przebieg zajęć. Uczniowie sami przydzielają sobie role, przygotowują materiały pomocnicze, opracowują karty pracy, modyfikują zakres treści.

Dzieci przystępują do pracy w grupach eksperckich, dobierając się zazwyczaj według sympatii lub zainteresowań. Członkami takich zespołów są również dzieci niepełnosprawne, np. podczas realizacji tematu „Grzyby” dziewczynka z zespołem Downa przygotowała referat na temat muchomora, który bezbłędnie odczytała przed klasą, pokolorowała rysunki i poprawnie nazwała części grzyba. Podczas przygotowań była obecna mama dziewczynki, aby odpowiednio pomóc jej w części pracy domowej.

 

Podczas takich zajęć mam oko na wszystko, co się dzieje, koryguję propozycje, czuwam nad dyscypliną i pomagam w organizacji pracy. Wymaga to ode mnie poświęcenia wiele czasu w szkole i poza lekcjami. Ale mam z tego mnóstwo satysfakcji, bo efekty nie dają długo na siebie czekać. Widzę, jak w dzieciach budzi się chęć sięgania po książkę, jak z lekcji na lekcję wzrasta ich zainteresowanie różnymi dziedzinami wiedzy.

 

Od czasu do czasu organizuję też w szkole imprezę pod nazwą „Dzień ciekawej książki”. Uczniowie przynoszą z domu swoje ulubione książki i starają się zachęcić kolegów do ich przeczytania. Działając w grupach, przygotowują reklamę, wymyślają rymowanki i kalambury, czytają wybraną książkę. Zakładamy kartę biblioteczną i o ile rodzice wcześniej wyrazili na to zgodę, wypożyczamy książkę innym dzieciom, tworzymy klasową listę bestsellerów. Uczniowie odczytują wyuczony tekst, wprowadzając dla zabawy zmiany dotyczące imienia bohatera, jego cech, miejsca akcji i kolejności wydarzeń. Przeczytanie takiego tekstu wymaga dużej koncentracji, aby od początku do końca zmiany te przebiegały zgodnie z logiką.

 

Przytoczyłam tylko kilka propozycji ćwiczeń i zabaw, które łączy jeden cel: skuteczne nauczenie dzieci czytania. Znacznie więcej przykładów można odnaleźć w mojej książce Praca w klasie integracyjnej. Materiały pomocnicze dla nauczycieli klas I-III szkoły podstawowej (2005). Zawarte w niej propozycje rozwiązań metodycznych zostały wypracowane i sprawdzone w trakcie dwunastoletniej pracy z dziećmi.
Na nauczycielach pracujących w przedszkolach oraz w klasach I-III szkoły podstawowej spoczywa olbrzymi obowiązek niwelowania braków intelektualnych i psychicznych utrudniających naukę czytania i pisania. Jest to szczególnie ważne u sześciolatków oraz pierwszoklasistów. Warto, aby autorzy uwzględnili to w swoich podręcznikach. Z jednej strony nauczycielom są potrzebne w podręcznikach ćwiczenia usprawniające między innymi spostrzeganie wzrokowe oraz orientację przestrzenną, ale i czas na przeprowadzenie zabaw rytmiczno-ruchowych usprawniających dziecko w zakresie motoryki dużej i małej, koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz kształtujących poczucie rytmu. Dopiero usprawnienie tych funkcji daje szansę na skuteczną naukę czytania i pisania oraz zmniejszenie liczby uczniów z pseudodysleksją.

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • asael.keep.pl