[ Pobierz całość w formacie PDF ]
FINANSUJĄ
PISMO RUCHU TWÓRCZEGO OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Nr (210) 5
Poznań
maj 2012
Nr indeksu 327948
ISSN 1231-8876
PATRONUJĄ
W NUMERZE:
Bieg bez barier
str. 3
Z „Filantropem”
u gimnazjalistów
str. 7
Niepełnosprawność
nie wyklucza
str. 13
Nie głaskać
po głowie
str. 23
Kobieta z różową
wstążeczką
str. 26
Latać
choćby we śnie
Dla nich to sport i radość – str. 20
str. 37
2
STRONA
MAJ 2012
Dbamy
o niepełnosprawnych
Z
RYSZARDEM GROBELNYM
, prezydentem Poznania rozmawia
ANNA WIERZBICKA
Karolina
Kasprzak
POZNAŃ
K
K
P
W
sobotni poranek 21
kwietnia uczestników
biegu Run of Spirit zorgani-
zowanego przez poznańskie
Stowarzyszenie Na Tak nie
zniechęciła zła pogoda. Tego
dnia nad Jeziorem Maltańskim
dzieci, młodzież, dorośli, oso-
by sprawne i niepełnospraw-
ne, amatorzy i profesjonaliści
wzięli udział w sportowym
spotkaniu, którego celem była
poprawa kondycji, integracja,
przełamywanie barier i dobra
zabawa. Patronat honorowy
nad biegiem objął Prezydent
Miasta Poznania Ryszard Gro-
belny oraz Jasiek Mela wraz z
Fundacją Poza Horyzonty.
Run of Spirit – Bieg Na Tak
– to hasło zmobilizowało wie-
lu Poznaniaków do wyjścia z
domu w weekendowy dzień.
Bieg został przeprowadzony w
ramach sześciu tras. Najmłod-
si mogli wystartować na trasie
400 i 1.000 metrów, zaś profe-
sjonalni biegacze i amatorzy na
trasach 5.700 i 11.400 metrów.
Była też trasa Nordic Walking/
Walking na 5.700 metrów oraz
„Bieg bez barier” na dystansie
2000 metrów.
Elementem inicjatywy były
zabawy i gry dla dzieci oraz
wspólne puszczanie balonów z
helem. Biegowi towarzyszył też
cel charytatywny: każdy uczest-
nik bądź sponsor biegu mógł
wspomóc dokończenie remon-
tu szkoły „Zakątek” dla dzieci z
głęboką niepełnosprawnością.
Radości i emocji było mnóstwo.
Wyjątkowym gościem biegu
był Henry Wanyoike, najszybszy
niewidomy maratończyk świata,
który w wieku 21 lat prawie cał-
kowicie stracił wzrok w wyniku
udaru mózgu. Po przezwycięże-
niu depresji oraz rehabilitacji w
jednym z kenijskich ośrodków,
zaczął startować w biegach,
zdobywając olimpijskie złote
medale na 5.000 i 10.000 me-
trów. Rekordu, który ustanowił
podczas maratonu w Hamburgu
w 2005 r. przebiegając go w cza-
sie 2:31:31 do dzisiaj nie udało
się pobić żadnemu innemu nie-
widomemu.
Po zmaganiach sportowych
przyszedł czas na uhonorowa-
nie zwycięzców. Otrzymali oni
złote, srebrne i brązowe medale
wykonane przez uczestników
Warsztatu Terapii Zajęciowej
„Zrozumieć i Pomóc”. W ramach
tej współpracy utworzyliśmy dla
podopiecznych stowarzyszenia
„miejsca zatrudnienia przejścio-
wego”. Od początku umowy
zawartej pomiędzy Stowarzy-
szeniem „Zrozumieć i Pomóc” a
Urzędem Miasta, czyli od 2008
roku do chwili obecnej pracowa-
ło na zatrudnieniu przejściowym
dwadzieścia jeden osób cho-
rujących psychicznie, z czego
aktywnych zawodowo jest dwa-
naście osób. Po to, by podkreślić,
że urząd jest zainteresowany
zatrudnianiem niepełnospraw-
nych, w każdym ogłoszeniu o
poszukiwaniu kandydatów do
pracy umieszczamy dopisek
„do składania ofert zachęcamy
także osoby niepełnosprawne”.
Również oferta kierowana do
studentów zainteresowanych
odbywaniem stażu studenckie-
go w ramach Programu Staży
Studenckich zawiera taki dopi-
sek. Biura Karier poznańskich
wyższych uczelni oraz powołani
przy tych uczelniach Pełnomoc-
nicy do spraw Osób Niepełno-
sprawnych każdorazowo otrzy-
mują informacje o kolejnych
edycjach stażu. Niemal wszyst-
kie oferty pracy w UMP adre-
sowane są do osób z wyższym
wykształceniem, a wśród osób
niepełnosprawnych stanowią
one nadal jeszcze mniejszość.
Wydaje się, że to jest powodem
małego udziału osób niepełno-
sprawnych w ogłaszanych na-
borach, a konsekwencji również
w zatrudnieniu.
– Niepełnosprawni powin-
ni stanowić co najmniej sześć
procent ogółu zatrudnionych.
Czy magistrat spełnia ten wy-
móg?
– W przypadku Urzędu Miasta
Poznania wskaźnik zatrudnienia
osób niepełnosprawnych na po-
ziomie sześciu procent wynika z
artykułu 21 ustawy o rehabilitacji
zawodowej i zatrudnianiu osób
niepełnosprawnych. Nie ograni-
czamy niepełnosprawnym do-
stępu do pracy. Jeśli tylko spełnią
wymagane warunki, mogą brać
udział w rekrutacjach.
– Co zrobiono, by zlikwido-
wać przeszkody architekto-
niczne, które uniemożliwiają
zatrudnienie niepełnospraw-
nych?
– W urzędzie w większości
budynków nie ma barier archi-
tektonicznych. W głównej sie-
dzibie na Placu Kolegiackim są
podjazdy dla wózków, w budyn-
ku przy ulicy Libelta przeprowa-
dzany jest Test Systemu Komu-
nikacji Niewerbalnej dla osób z
wadą słuchu, który trwać będzie
do 10 sierpnia 2012 roku.
– Pracodawca, mając do
wyboru osobę pełnosprawną i
niepełnosprawną, z reguły wy-
biera tę pierwszą. Jakie kryteria
stosuje się w Urzędzie Miasta
Poznania?
– Zgodne z ustawą o pra-
cownikach samorządowych
i z wymaganiami stanowiska
pracy. Nabory prowadzone są
w sposób otwarty i konkuren-
cyjny. Osoby niepełnosprawne
muszą wziąć udział w ogła-
szanych konkursach i poddać
się obowiązującej procedurze.
Ostatnia nowelizacja ustawy o
pracownikach samorządowych
nakłada na pracodawcę obo-
wiązek preferencyjnego zatrud-
niania osób niepełnosprawnych
w jednostkach administracji sa-
morządowej. Oznacza to, że je-
śli wśród rekomendowanych do
zatrudnienia pięciu najlepszych
kandydatów znajdzie się osoba
niepełnosprawna, to właśnie
ona otrzyma propozycję pracy.
– Czy w najbliższym cza-
sie sytuacja zatrudnienia nie-
pełnosprawnych w Urzędzie
Miasta Poznania się zmieni na
lepsze?
– W związku z ostatnią nowe-
lizacją ustawy o pracownikach
samorządowych, która stwarza
preferencje w zatrudnianiu dla
osób niepełnosprawnych, moż-
na liczyć na to, że zatrudnienie
tych osób w Urzędzie Miasta Po-
znania zwiększy się, o ile osoby
niepełnosprawne będą spełniały
wymagania określone w ogło-
szeniu i uzyskają rekomendacje
do podjęcia pracy. Ale generalna
poprawa może nastąpić, gdy
zwiększy się wśród osób niepeł-
nosprawnych odsetek tych, któ-
re ukończyły studia wyższe.
– Ile osób niepełnospraw-
nych zatrudnia Urząd Miasta
Poznania i na jakich stanowi-
skach?
– Zatrudniamy obecnie trzy-
dzieści osiem osób, co stano-
wi 33,4 etatu, z orzeczonym
stopniem niepełnosprawności.
Spośród nich dwanaście osób
pracuje w Biurze Informacji Te-
leinformatycznej urzędu, czyli
call center. Ponadto trzy osoby,
skierowane przez Stowarzy-
szenie Osób i Rodzin na Rzecz
Zdrowia Psychicznego „Zrozu-
mieć i pomóc”, zatrudniliśmy
w Urzędzie Stanu Cywilnego
na stanowiskach pomocy ad-
ministracyjnej. Pozostałe oso-
by pracujące na różnych sta-
nowiskach, rozproszone są w
poszczególnych wydziałach i
biurach urzędu. Niepełnospraw-
ni są tak samo traktowani jak
pozostali pracownicy. Oceniamy
ich przez pryzmat umiejętno-
ści i kwalifi kacji. Nie stosujemy
żadnych przywilejów, bo wy-
chodzimy z założenia, że osoby
z niepełnosprawnością w takiej
sytuacji nie czułyby się komfor-
towo.
– Z danych wynika, że to za-
trudnienie jest jeszcze za małe.
Co sprawia, że nie zwiększa
się zatrudnienia osób z niepeł-
nosprawnością?
– Trzy lata temu urząd Mia-
sta Poznania, w ramach projek-
tu „Sprawni w pracy”, stworzył
dwanaście miejsc pracy dla osób
niepełnosprawnych, które ob-
sługują call center. Ponadto pod-
jęto efektywną współpracę ze
stowarzyszeniem Osób i Rodzin
na Rzecz Zdrowia Psychicznego
3
MAJ 2012
STRONA
RUN OF SPIRIT – BIEG BEZ BARIER
Równość dla wszystkich
„Krzemień”, prowadzonego
przez Stowarzyszenie Na Tak,
a pozostali uczestnicy specjal-
ne medale z czerwonym cie-
niowaniem. W kategorii dzieci
do lat 6 na pierwszym miejscu
uplasowała się Barbara Ciesiel-
ska z Poznania i Stanisław Wie-
czyński z Biedruska, w kategorii
dzieci w wieku 7-13 lat pierwsze
miejsca zdobyli Klara i Tymote-
usz Gzyl z Gdańska, w „Biegu
bez barier” najlepsza okazała
się Karolina Gajda z drużyny DS
„Kamyk” z Poznania i Paweł Wi-
chłacz z KB Maniac z Poznania,
w biegu Fun Run na dystansie
5.700 metrów zwyciężyli Jo-
anna Sołtysiak z AZS Poznań i
Grzegorz Smoczyk z Decathlon
Team Poznań, w marszu Nordic
Walking/Walking Joanna Stup-
nowicz z Łodzi i Robert Adamski
z Drużyny Szpiku z Lubonia, zaś
w biegu Run of Spirit na pierw-
szych miejscach uplasowały się
Anette Steinke i Niels Bubel z
Berlina. Bieg wsparli: Państwo-
wy Fundusz Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych, Fundacja
Współpracy Polsko-Niemieckiej
oraz Wydział Sportu Urzędu
Miasta Poznania.
DZIĘKI TEMU BIEGOWI
NIE CZUJEMY SIĘ INNI
Tego dnia kwietniowy, mglisty i deszczowy poranek nie nastra-
jał do wyjścia z domu. Dlatego nie wierzyłam własnym oczom:
na starcie pierwszego Poznańskiego Biegu na Tak zebrało się
około osiemset osób. Padał deszcz, wyruszyliśmy. Tylu biegaczy
na wózkach w życiu nie widziałam. Ogromne wrażenie zrobił
na mnie Henry Wanyoike – najszybszy, niewidomy maratończyk
świata. Na trasie zobaczyłam chłopaka, który się przewrócił na
wózku inwalidzkim, uczestnicy biegu ruszyli mu z pomocą, nikt
nie myślał w tym momencie o wygranej. Bo tu każdy pokonywał
własne słabości, każdy wygrywał.
Atmosfera tego wydarzenia i jego uczestnicy – wszystko było
niezwykłe. Po biegu czekała na zawodników pyszna grochówka
i ciepłe napoje. Na twarzach malowały się uśmiechy, nikt nie na-
rzekał na deszczową aurę. Odczytano wyniki, udekorowano naj-
lepszych. Ja swój udział w tym biegu i niezwykły medal dedykuję
Sylwii Piekarczyk i jej wspaniałym rodzicom. Kruchość życia nie
pozwoliła jej wziąć udziału w biegu. Ale miłość jej bliskich spra-
wia, ze wciąż jest z nami. Niezależnie od tego, co czujemy, jak
wyglądamy, jak się poruszamy, co o nas myślą inni – wiemy, że w
życiu liczy się tylko życie. Dziękujemy wszystkim osobom wspie-
rającym powstanie tego biegu i prosimy o dalsze inicjatywy, dzięki
którym nie będziemy się czuli inni.
Było to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Każdy uczest-
nik otrzymał jedyny w swoim rodzaju medal, ręcznie wykonany
przez osoby niepełnosprawne.
GRAŻYNA KIERSTAN-WEISS
4
STRONA
MAJ 2012
Z mojego bloga
(12)
W
sytuacjach zagrożenia
życia liczy się każda
sekunda. Dla ratowania lu-
dzi w czwartek 19 kwietnia
w Szpitalu Miejskim im.
Józefa Strusia przy ulicy
Szwajcarskiej w Poznaniu
przekazano ofi cjalnie do
użytku najnowocześniejsze
w Wielkopolsce lądowisko
dla śmigłowców. Wydarze-
niu z udziałem Wicewo-
jewody Przemysława Paci
towarzyszyło otwarcie roz-
budowanego oddziału in-
tensywnej terapii i aneste-
zjologii.
Lądowisko to element
powstającego w placówce
Regionalnego Centrum Ura-
zowego. W południe w sali
wykładowej Szpitala spotka-
li się reprezentanci instytucji
publicznych oraz placówek
służby zdrowia. Była Maria
Krupecka – dyrektor Wydzia-
łu Polityki Społecznej Wielko-
polskiego Urzędu Wojewódz-
kiego, Elżbieta Dybowska
– wicedyrektor Wydziału
Zdrowia i Polityki Społecz-
nej Urzędu Miasta Poznania,
przedstawiciele Uniwersytetu
Medycznego im. Karola Mar-
cinkowskiego, służb ratunko-
wych i duchowieństwa.
– Regionalne Centrum Ura-
zowe to wdrożenie ustawowe,
a jednocześnie zadanie dla
naszym Warsztacie. Nasz WTZ
uczy nas wszystkiego, co jest
nam potrzebne do życia.
OSTATNI BLOGOWY
WPIS W ROKU 2011
Drodzy czytelnicy moje-
go bloga, publikowanego na
łamach „Filantropa”, zapew-
ne pamiętacie jeden z moich
wpisów na temat wzrastania
poziomu trudności w robieniu
plakatów, które mogę wam
prezentować. Dziś przyszedł
czas na trzeci plakat. Dla mnie
najważniejszy.
1.1.2012
Rozpoczynam rok 2012 speł-
nieniem obietnicy z mojej je-
siennej księgi: w pierwszym
tegorocznym wpisie opowiem
wam o wszystkim, czym zajmo-
wałem się, będąc w pracowni
ceramicznej.
Wyklejałem różne formy z gli-
ny, aby usprawnić swoje dłonie.
I powiem wam, że to zajęcie
doskonale usprawniania rucho-
mości mych dłoni. Malowałem
choinkę, która dekorowała salę
podczas naszego balu z Mikoła-
jami. Przygotowywałem butelki
tak, aby nie było na nich żadnych
nalepek i aby tym samym były
gotowe do dekorowania zwa-
nego decoupage. Malowałem
bombkę wykonaną z balonu,
była to moja praca na konkurs.
Wałkowałem glinę, a następnie
z pomocą pani instruktor wyci-
nałem prostokątną podkładkę,
która będzie wykorzystywana
do mocowania na niej stroika
świątecznego, wielkanocnego
lub gwiazdkowego.
To wkrótce się stanie
i ta data dla Polaków
będzie świętym dniem,
gdy w Watykanie
papież powie:
kanonizacji
nadszedł czas.
Ta wieść uraduje
nas wszystkich,
a pamiętne słowa
santo subito
spełnią się.
Benedykt XVI
dokona tego
czego pragniemy
by wkrótce stało się
8.1.2012 XX FINAŁ
Dziś pamiętajmy o potrzebu-
jących. Pomóżmy im.
14.1.2012
PODZIĘKOWANIA
ZA ODWIEDZINY
Dziękuje wszystkim za od-
wiedziny mojej strony http://
www.ogonkowa.freehost.pl
Michał
Ogoniak
SWARZĘDZ
12.12.2011
PIERWSZY DZIEŃ
PO WYSTĘPIE
Tak jak obiecałem, właśnie
w tej chwili sporządzam krótką
notkę z baliku.
Gdy to piszę, jest godzina
18.26. Moim zdaniem występ był
dobry, a słowa naszej pani, która
nam pomagała, były takie: ja lu-
bię to robić. W imieniu uczestni-
ków naszego Warsztatu Terapii
Zajęciowej w Swarzędzu dzię-
kuje pani za kolejne poprowa-
dzenie naszego przedstawienia.
Nasz sukces to oznaka, że świę-
ta Cecylia czuwała nad nami.
29.12.2011
90 SEKUND
I GOTOWE
Dziś w WTZ miałem pilne
zadanie do wykonania. Potrze-
bowałem na to tylko 90 sekund,
a pracowałem z przyjemnością.
Szybkości i wprawy w robieniu
plakatów nabrałem dzięki pani
z pracowni plastycznej. Lubię
tę pracę podobnie jak inne w
R
atowanie ludzkiego życia
w
to priorytet w pracy służb
medycznych. Aby mogło prze-
biegać prawidłowo, potrzebne
jest odpowiednie wyposażenie
i sprzęt. W środę 18 kwietnia
o 10.45 na Wydziale Biologii
Uniwersytetu im. Adama Mic-
kiewicza przy Umultowskiej
89 Wicewojewoda Wielkopol-
ski Przemysław Pacia przeka-
zał pierwszy defi brylator na
potrzeby kampusu uczelni na
poznańskim Morasku.
Uroczystość zainauguro-
wał pokaz pierwszej pomocy
przedmedycznej. Uczestnicy
dowiedzieli się, jak pomóc po-
szkodowanemu przed przy-
jazdem karetki pogotowia. W
spotkaniu, które zainicjował
Wicewojewoda Wielkopolski
wziął również udział Maciej
Owczarek, prezes fi rmy Enea
oraz przedstawiciele władz
Uniwersytetu.
Wspomniana fi rma podję-
ła działania mające na celu
uświadamianie i edukację spo-
łeczeństwa w zakresie ratowa-
nia życia i pomocy poszkodo-
wanym na przykład na skutek
wypadku czy zawału serca.
pierwszym roku jej działania.
Nasi wiosenni goście
W
słoneczny, wtorkowy
nie poprzednich lat przyjaźni z
Blumem. Pierwszy rok to poda-
rowanie sprzętu rehabilitacyjne-
go, który wyposażył dwie salki
do wczesnej interwencji. Kolejną
niespodzianką było przekazanie
gitary, wykorzystywanej w czasie
zajęć muzycznych, przeglądów,
wizyt w szkołach i przedszko-
lach oraz zakupienie specjali-
stycznego podnośnika, który
umożliwia przenoszenie osób
niepełnosprawnych. Nie moż-
na zapomnieć o wspaniałych
wigiliach w Blumie, w których
braliśmy udział, o kiermaszach
naszych prac organizowanych
przez fi rmę, o zwiedzaniu sie-
dziby fi rmy w Jasiniu.
W tym roku podziękowaliśmy
fi rmie Blum krótkim programem
artystycznym. W repertuarze
znalazły się następujące piosen-
ki: „Zamiast” pani Edyty Gepert,
„Polskie kwiaty” oraz kilka in-
nych mówiących o przyjaźni.
Szef „anielskiego zakładu”
powiedział nam również, że
biorą oni w najbliższym czasie
udział w targach meblowych,
gdzie będą prezentować swoje
wyroby. Blum postanowił, że
zamiast stoiska z gadżetami
fi rmowymi utworzy wystawę
przedstawiającą i reklamującą
Stowarzyszenie. W tym celu
pracownia stolarska Warsztatu
Terapii Zajęciowej wykonała
700 drewnianych aniołów w
pomarańczowym kolorze fi rmy
Blum. Dodatkowo każdy. kto
odwiedzi stanowisko Blum i
złoży wpis do księgi pamiątko-
wej, dostanie naszego aniołka.
Każdy anioł będzie stanowił ce-
giełkę wartą 10 złotych.
MICHAŁ OGONIAK
poranek odwiedzili nasz
Warsztat Terapii zajęciowej
w Swarzędzu przedstawiciele
fi rmy Blum, którzy od trzech
lat należą do grona naszych
wiernych przyjaciół. Pracow-
nicy tego zakładu kolejny już
raz otworzyli nam swoje ser-
ca – postanowili zrezygnować
z prezentów gwiazdkowych i
kwotę pieniędzy przeznaczoną
na ich zakup oddać na szczytny
cel.
Prezes fi rmy Andrzej Michalski
powiedział nam, że jego kadra
sama zaproponowała mu taką
piękną akcję. Cieszymy się nie-
zmiernie, że po raz trzeci nasza
placówka mogła przeżyć nie-
zwykle radosny moment prze-
kazania podarunku! Tym razem
jest to wanna z hydromasażem.
Pozwolę sobie na przypomnie-
5
MAJ 2012
Z korzyścią dla chorych
STRONA
szpitala, który spełnia okre-
ślone warunki: ma właściwe
wyposażenie, organizację, a
przede wszystkim pracują w
nim ludzie, którzy specjalizu-
ją się w leczeniu urazów od
momentu zagrożenia życia,
przez etapowe leczenie, aż do
wstępnej rehabilitacji. Istotne
jest, by chorego w stanie za-
grożenia życia móc leczyć w
jednym miejscu – mówił prof.
Krzysztof Słowiński, ordyna-
tor Oddziału Chirurgii Ogól-
nej i Obrażeń Wielonarządo-
wych.
Podczas czwartkowego
spotkania w Szpitalu Miej-
skim im. Strusia zwrócono
uwagę, że wskaźnik śmier-
telności pourazowej w Pol-
sce jest znacznie wyższy niż
Z korzyścią dla chorych. Specjalistyczna pomoc medyczna,
leczenie i rehabilitacja będą odbywać się w jednym miejscu.
w innych krajach Unii Euro-
pejskiej, dlatego stworzenie
w kraju Regionalnych Cen-
trów Urazowych jest sprawą
konieczną. Planowane jest
otwarcie kolejnych lądowisk
na terenie Poznania, woje-
wództwa wielkopolskiego i
całej Polski.
KAROLINA KASPRZAK
Wicewojewoda Wielkopolski Przemysław Pacia otwiera
Oddział Intensywnej Terapii Medycznej.
WICEWOJEWODA WIELKOPOLSKI PRZEKAZAŁ DEFIBRYLATOR
Zanim będzie za późno
– W Polsce choroby serca
dotykają coraz młodsze osoby.
Ważne, aby defi brylator był do-
stępny, bo nigdy nie wiadomo, co
może się zdarzyć – powiedział
Przemysław Pacia.
KAROLINA KASPRZAK
Źródło: informacja prasowa WUW
Wicewojewoda Przemysław Pacia (z prawej) przekazał
defi brylator na potrzeby kampusu uczelni na poznańskim Morasku.
Projekt Enei „Pierwsza pomoc
– ratownictwo przedmedycz-
ne” prowadzony jest w ramach
wolontariatu pracowniczego, a
patronuje mu Wicewojewoda.
Firma Enea w ramach społecz-
nej odpowiedzialności biznesu
planuje wyposażyć budynki
użyteczności publicznej w de-
fi brylatory – urządzenia przy-
wracające sercu prawidłowy
rytm.
Jak pomóc poszkodowanemu przed przyjazdem
karetki pogotowia.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]